W moje ręce wpadła arganowa maska do włosów farbowanych z Kallos'a i postanowiłem ją tutaj zrecenzować ponieważ efekty są zadowalające ;) Jest to zdecydowanie maska dla osób które nie lubią poświęcać wiele czasu dla włosów. Opakowanie typowe dla masek o dużej pojemności - kształt walca. Dobrze zamykana ale z dozowaniem odpowiedniej ilości może już być problem. Zapach jest ok, choć czuć lekko chemię ale po zmyciu znika. Maska ma działanie nawilżające, dodaje blasku i wigoru. Po wyschnięciu są gładkie, miękkie i bardzo łatwo się rozczesują, po wyschnięciu włosy w ogóle nie są obciążone (oczywiście o ile nałożymy ją z umiarem).
Konsystencja jest gęsta kremowa, starcza na dłuugo ze względu na jej ogromne opakowanie i dużą wydajność. Biorąc pod uwagę jej wydajność i działanie nie jest zła, bardzo podobne działanie ma do latte i coconut :)
Miałam i używałam tą odżywkę,baaaardzo wydajna. W kontakcie z wodą i włosami ma konsystencję budyniu, mi bardzo odpowiadała. Ładny zapach i przyzwoita cena :)
OdpowiedzUsuńAsia :)